Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wiktoria, Kryspin i Felicja - to pierwsze trzy koziołki, które w sposób łatwy i przystępny będą opowiadać lubelskie legendy. To kolejna realizacja budżetu obywatelskiego.
„Koziołkowy Szlak Legend” to nowy projekt realizowany ze środków budżetu obywatelskiego Lublina. Docelowo na szlaku ma pojawić się 11 rzeźb. Na razie w przedświąteczną sobotę (21 grudnia) w przestrzeni Starego Miasta i Śródmieścia pojawiły się trzy rzeźby.
Koziołki w zabawny i przystępny sposób przybliżają legendy i opowieści lubelskie.
Wiktoria znajdująca się pod kościołem pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, symbolizuje zwycięstwo i nawiązuje do historii kościoła, który powstał jako wotum dziękczynne króla Władysława Jagiełły po zwycięstwie grunwaldzkim.
Kryspin natomiast przypomina o wielkim obrońcy murów miejskich. Spotkamy go tuż przy Archikatedrze Lubelskiej, na rogu ul. Królewskiej.
Felicja ma najtrudniejsze zadanie – trzymając w swojej raciczce kamień odczarowuje wielką moc kamienia nieszczęścia. A znajduje się właśnie tuż obok katowskiego kamienia.
Każda z figurek zaopatrzona jest w specjalny kod QR, który przenosi turystów do specjalnej strony internetowej, gdzie poznajemy historię poszczególnych koziołków. Kolejne rzeźby pojawią się w mieście wiosną i na początku lata.
Natomiast już 28 i 29 grudnia odbędą się dwa pierwsze spacery koziołkowym szlakiem. Szczegółowe informacje zostaną udostępnione na stronie Urzędu Miasta Lublin oraz fanpage'u Turystyczny Lublin.
